
Siedzę i obserwuję , co się teraz dzieje. Czuję napływające ciepło do mojego brzucha, ciepłe dłonie, spokojny oddech, bolący palec u nogi, uśmiech na twarzy. Wokół słońce, śpiewające ptaszyny i okrzyki biegających małych dzieci. Czy potrafię to zaakceptować? Powiedzieć temu tak? Jak najbardziej! Widząc , co się dzieje wokół , dostrzegam Drogę do Mojego Domu. Bezpieczne gniazdko, gdzie spotykam się ze swoimi tęsknotami. Miłość, Zaufanie, Twórczość, Harmonia - to wszystko jest we mnie.Nie muszę tego nigdzie szukać. Mam to w sobie. Patrząc drugiej osobie w oczy zaglądam w jej duszę i ślę energię z serca. Tak. Porozumienie dusz. Tego szukam. To znajduję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.