Bo są takie chwile, jak na receptę. To są chwile, które chcę zatrzymać. Chcę powstrzymać czas. Wiem, że tego nie mogę zrobić, więc, aż do obrzydzenia, nasycam się każdą sekundą. W pełni skupiam się na momencie, na chwili. Skupiam się na promieniach słońca, na zapachu mokrej ziemi i szeleście liści, i myślę to tu, tu i teraz. Ale chwila! Moment! To tu i teraz jest teraz, więc skupiam się na klawiaturze komputera, cieple farelki, rozmowach koleżanek w pracy. I jestem tu i teraz, z bolącą głową w cichym pokoju pracy, w hucznym tramwaju z tłumem obcych mi ludzi, w kolejce po jedzenie dla psa.
Patrzę tym odrzuconym chwilom w oczy i czuję, że są piękne. Są tu i teraz, więc każdą obejmuję, i śmieję się do nich, i staję się piękna razem z nimi, i warta zatrzymania, jak każda następna chwila, jak każde tu i teraz.