piątek, 14 września 2012

jaką Drogę wybierasz?


Ważny jest Cel, czy Droga do Celu? Głęboko wierzę, że Cel i Droga są równie ważne. Moje przekonanie opieram na własnym doświadczeniu. Odkąd borykam się z chorobą, obserwuję swoją determinację w poznawaniu nowych metod leczenia. Widzę, że dzięki poszukiwaniom i podążaniu ścieżką rozwoju osobistego mój Cel staje się motorem do działania. Droga, którą kroczę, aby ten Cel (Zdrowie) osiągnąć jest pełna wartościowych przeżyć, cennych znajomości i wcześniej nieodkrytych emocji. Bez konkretnego, ambitnego i ważnego dla mnie celu nie wybrałabym dobrej dla mnie Drogi. Ale czy na pewno? Na ten moment czuję, że wybrałam odpowiednią mapę i naprawiłam swój kompas. Owoc tej podróży jest  zadziwiająco przyjemny. Może doprowadzi mnie do celu, którego jeszcze nie rozpoznałam...? 

Dzisiaj na FB znalazłam wiersz Roberta Frosta w przepięknym tłumaczeniu Stanisława Barańczaka. Pragnę się nim podzielić z Wami. Może i Was zainspiruje do wybrania własnej, zgodnej z sercem Drogi? 


"Droga nie wybrana"

Dwie drogi w żółtym lesie szły
w dwie różne strony:
Żałując, że nie da się jechać dwiema naraz
I być jednym podróżnym, stałem zapatrzony
W głąb pierwszej z dróg, aż po jej zakręt oddalony,

Gdzie wzrok niknął w gęstych krzakach i konarach;
Potem ruszyłem drugą z nich nie mniej ciekawą,
Może wartą wyboru z tej jednej przyczyny,
Że rzadziej używana, zarastała trawą;

A jednak mogłem skręcić tak w lewo, jak i w prawo;
Tu i tam takie same były koleiny,
Pełne liści, na których w tej porannej porze
Nie znaczyły się jeszcze śladów czarne smugi.

Och, wiedziałem: choć pierwszą na później odłożę,
Drogi nas w inne drogi prowadzą - i może
Nie zjawię się w tym miejscu po raz drugi.
Po wielu latach, z twarzą przez zmarszczki zoraną,

Opowiem to, z westchnieniem i mglistym morałem:
Zdarzyło mi się niegdyś ujrzeć w lesie rano
Dwie drogi: poszedłem tą mniej uczęszczaną -
Reszta wzięła się z tego, że to ją wybrałem.