niedziela, 26 lutego 2012

otulający Jono



Kolejne niezwykłe wokalne odkrycie na brytyjskiej scenie! Na przepięknej płycie „There Is“ z gościnnym udziałem m.in. Finka i Vashti Bunyan, Jono łączy głębokie emocje soul z subtelnością nowego folku. Nawet, wydawałoby się ograny do znudzenia, melancholijny przebój z lat 80-tych: „Wonderful Life“ Jono potrafi zamienić w pełne niepokoju i mrocznego piękna wyznanie. Brytyjczycy mają kolejny wielki soulowy talent, kolejną postać, która działając nieco na uboczu, odmienia spojrzenie na historię gatunku.Tej muzyki należy słuchać w spokoju, po zasłonięciu okien i wyłączeniu telefonu, gdy chcemy uciec od przyspieszonego rytmu i zgiełku codzienności. Mnie zachwycił romantyczną pasją.

sobota, 25 lutego 2012



"Celuj w księżyc, bo nawet jeśli nie trafisz, będziesz między gwiazdami." 
Patrick Süskind "Pachnidło"



środa, 22 lutego 2012

Losar


Oby Nowy Rok Wodnego Smoka wniósł w Wasze życie nowe, wspaniałe zamysły i wszystko, co potrzebne jest do ich spełnienia! Oby żadne niepomyślne okoliczności nie mogły przejść przez wrota Nowego Roku!Oby zarówno w sprawach doczesnych, jak i życiu duchowym wiodło się wspaniale Wam i Waszym bliskim. Niech Wam się wiedzie wspaniale! Moje postanowienie noworoczne? Wcielić duszę w materię



Azjatyckie dzieci wiedzą, że smok jest przyjacielem i obrońcą. Na Wschodzie smoki to najwspanialsze stworzenia, jakie można sobie wyobrazić. Nikt nie odważyłby się podnieść na nie ręki, a co dopiero podkładać im zatrute owce, jak uczynił do Szewczyk Dratewka. Smoki na Wschodzie są symbolem szczęścia, potęgi, bogactwa, a także sprawiedliwej władzy i szlachetności charakteru. Wobec ludzi nastawione są bardzo przyjaźnie.Smok jest silnym i odważnym zwierzęciem, daje energię i nowe możliwości. Rok Smoka to czas szybkich i zdecydowanych zmian, realizacji nawet najbardziej odważnych planów, dobry czas na nowe przedsięwzięcia – zawarcie małżeństwa, urodzenie dziecka, otwarcie własnej firmy, zmianę pracy lub zawodu. Do dzieła! 



poniedziałek, 20 lutego 2012

o lisach jeszcze nie było



Lis – nazwa zwyczajowa oznaczająca drapieżnego ssaka z rodzaju Vulpes, najczęściej stosowana w odniesieniu do gatunku Vulpes vulpes (w języku polskim zwanego lisem pospolitym, lisem rudym lub po prostu lisem), a także przedstawicieli innych gatunków, podobnych do lisa, a zaliczanych do rodzajów:  Alopex, Dusicyon i Urocyon. Lisie futro było cenione ze względu na puszysty włos  i soczysty kolor – w zależności od gatunku: od jasnorudego do czarnego. Lis jest znakiem sprytu i przebiegłości. 
W ramach rozwoju zawodowego człowieka ( moich studentów i własnym) odwiedziłam Bibliotekę Uniwersytetu Warszawskiego. Miejscówka robi wrażenie. Ostatnio byłam tam na konferencji dla UNDP i czułam to samo iskrzenie w mózgu. Energia sprzyjała chłonięciu wiedzy i wyszukiwaniu coraz to nowych i inspirujących publikacji. Po trzech godzinach zahipnotyzowanego obcowania z zapachem wiedzy poszłam do mekki studenckich obiadów nakarmić mózg i męża. Wizytę uznaję za udaną i niezakończoną, mam w końcu jeszcze 2 zł. na koncie karty do xero.

******
Inteligent tym się różni od nieinteligenta, że nie obraża się o żarty, rozumie żarty i lubi żarty

Jak się ktoś urodził człowiekiem, to łatwiej mu jest być człowiekiem, niż stać się świnią

Jeśli panna nie jest piękna i posażna, to powinna być choć sympatyczna, a nie nabzdyczona.

Urodziny Bartoszewskiego napawają mnie optymizmem. Przy tak licznych stratach cennych osobistości ze świata kultury i nauki jest jeszcze iskierka nadziei na intelektualny wkład w 2012 roku. Później ma być koniec świata, więc się nie przejmuję przyszłością.  Profesorowi życzę dalszej żywości umysłu, siły w nogach i serca jak dzwon , a sama zanurzam się w żartobliwe cytaty wesołego staruszka.

*****
A o tym jak spełniać swoje marzenia, czerpiąc z siły i motywacji kobiecych przyjaźni, napiszę w innym poście...


czwartek, 16 lutego 2012

ucho biodro ramie flow



tłuste zło

Nie pytam czego świat potrzebuje. Pytam co czyni mnie pełną życia i robię to. Ponieważ tym czego świat potrzebuje są ludzie pełni życia. Poddaję się ciału. Porzucam moją identyfikację z ego na rzecz identyfikacji z ciałem i jego uczuciami. Dzisiaj na śniadanie moje ciało potrzebowało tłustych pączków! 
 
******
Pytanie na dziś: Kim jesteś w swoim najlepszym wydaniu ?
 
 

poniedziałek, 13 lutego 2012

.



Gdybym wiedziała, że został mi rok życia, czy moje życie wyglądałoby tak samo? Czy coś bym zmieniła? Robiła czegoś mniej lub więcej? Czy bym spędzała więcej czasu z przyjaciółkami? Czy zmieniłabym pracę? Czy poszłabym na kolejne studia? A może dłużej leżała w objęciach z mężem w niedzielne poranki? 
A Wy? Gdyby Wam został rok życia...? Gdzie byście spędzili wakacje? Co byście jedli? Co czytali? Gdzie i z kim spędzali wolny czas?

*******
Póki co życie jest piękne, jeśli tylko podejmiesz decyzję, że chcesz widzieć piękno wokół siebie.

poniedziałek, 6 lutego 2012

pysznie jest tej zimy

Zimowe pasibrzuchy odkryły nowe miejsce łechtające ich brzuszki i pobudzające endorfinki. Zaczytana w Mowie ciszy Tolle'a pochłaniałam klimat dalekich podróży w Bezgranicznej . Asia i Olga / właścicielki/ opisują bezgraniczną jako nową podróż do wielu zakątków świata równocześnie. Wędrówka po krajach Ameryki Łacińskiej zajęła im rok. W swoim menu piszą przywiozłyśmy masę wspomnień i stworzyłyśmy miejsce, gdzie możemy się podzielić wrażeniami i smakami, które odkryłyśmy. W Bezgranicznej zjesz Bolinhos, Baleada, Chee-Lah-Kee-Lehs, Nohut Salatasi, Sook Chos Na Mool , Barramundi i W Oczekiwaniu na Buenos. Tam nie ma granic, za to są Brazylia / mają poruszające biodra rytmy/ , USA, Malezja, Karaiby, Meksyk, Indie / ostatnio śniło mi się, że jeżdżę na rowerze po Indiach i kupuję kadzidła do medytacji/, Jamajka, Australia /Szwagierka była i nie poleca/, NY, Teksas, Argentyna / kuzyn tam mieszka i ma się dobrze/, Wietnam, Syria / Ciotka Mojej Mamy wyjechała do Syrii z 30 lat temu i marzy o powrocie do Polski/, Wietnam /modne miejsce na mapie/, Turcja, Korea, Bułgaria, Maroko / czapkę zimową mam z Maroko/, Tajlandia / marzenie na kolejną podróż życia/ , Honduras, Peru i Ekwador .

*************
A może by się zapisać na taniec hula ?


piątek, 3 lutego 2012

odrobina nieba


Agnes urodziła się w Kopenhadze w rodzinie o muzycznych korzeniach.Jej debiutancki album zdobył przychylność europejskich krytyków, a także moje serce. W tym roku odwiedzę Kopenhagę bo cząstka mojego serca już tam jest. Just So przypomina mi Amelię i twórczość Yanna Tiersena, a on już dawno skradł moje serce.

**********
Mimo pracowniczych turbulencji romantyczny nastrój mnie nie opuszcza, a to za sprawą Jedwabiu."Każda historia ma swoją muzykę. Ta ma muzykę białą. Trzeba to koniecznie powiedzieć, bo biała muzyka jest muzyką dziwną, czasami cię zaskakuje:gra się ją cicho i tańczy powoli. Jeśli jest dobrze grana, masz wrażenie, że słyszysz muzykę ciszy, a znakomici tancerze wydają ci się nieruchomi. Biała muzyka jest czymś diabelnie trudnym."

środa, 1 lutego 2012

kocham cię życie

Bo Ciebie mam,
Będą Ciebie strzec wszyscy aniołowie stróże,
Nawet wszystkie dobre duchy,
Moje myśli, moje słowa- tam gdzie jesteś ty,
Bo żadna siła- dobra, ani zła,
Nie zabierze tego mi,
Że tam, gdzie jesteś ty, nawet gdy jest źle,
Dobrze jest

Nawet gdy mróz, nawet gdy śnieg sypie w oczy,
Wtedy dobrze jest!
Nawet gdy skwar, a w oczy piach,
Nie narzekam bo dobrze jest!


*********
Dni mijają, wspomnienia nie bledną, małżeńskie szczęście rozkwita. Pojawił się dystans do ludzi, starych spraw, odłożonych na później obowiązków. Jest energia . Głównie do dbania o siebie i bliskie relacje. Siedzę w nowym  zimowym szaliku z psem przylepą na kolanach. Czytam wiersze Szymborskiej.