niedziela, 8 lutego 2015

ćwiczę wdzięczność

"Psiakrew? Życie jest piękne, jeśli można spotkać takich ludzi jak Ty".

/ Miłosz do Iwaszkiewicza - listy/

wtorek, 6 stycznia 2015

Kochana Mamo,

od pewnego czasu świadomie staram się o dziecko. Chcę być mamą. 

Będąc u mojego lekarza dowiedziałam się, że wszystko zależy od mojej wewnętrznej decyzji. Zaczęłam się temu przyglądać i coraz wyraźniej pojawiał mi się Twój stosunek do mnie, do mojej seksualności, wolności i przyjemności z bycia kobietą. 

Będąc na świątecznym wyjeździe w górach pojawiły mi się dwie sytuacje związane ze wspomnianym tematem. Były to sceny, w których możliwe, że przekazałaś mi przekonania utrudniające mi obecne zajście w ciążę. 

Pierwsza z nich zdarzyła się, gdy miałam 17 lat i bardzo bałaś się, że zajdę w ciążę ( mamy pewnie często reagują lękiem na pierwsze seksualne doświadczenia swoich córek...). Mówiłaś wtedy, że nie będziesz się opiekować moim dzieckiem, że będzie potrzebna adopcja. Było w tym dużo Twojego lęku, mamo. Czuję, że tamtą sytuacją zabrałaś mi przyjemność doświadczania wchodzenia w seksualną dorosłość, a seks sprowadziłaś do reprodukcji, który jest namaszczony lękiem, ostrzeżeniami i kontrolą z Twojej strony. Pamiętam, że zabrałaś mnie wtedy do ginekologa, który przez kolejne 7 lat przepisywał mi hormony. Głównie z ich powodu chorowałam i przez długi czas w cierpieniu borykałam się z endometriozą. 

Przekonania, które wyniosłam z tamtego okresu to to, że dziecko to problem, COŚ strasznego i niegodnego mojej osoby.

Spotykam się teraz świadomie z tymi przekonaniami i czuję, że nie są moje, że to Twój i taty zbiór myśli. Wiem, że byłaś młoda jak mnie urodziłaś. Tata nie skończył studiów, mieliście ciężko i raczej byłam dla Was obciążeniem. Jednak to Wy nie byliście gotowi, zbyt młodzie, niedookreśleni, zależni od Twojej mamy. To jest Twoja historia, mamo i to była Twoja droga. Ja wybieram inną. 

Druga sytuacja dotyczy moich odwiedzin w domu, gdy nie w pełni byłaś trzeźwa. Miałam wtedy 25 lat. Powiedziałaś mi, że jak byłaś w moim wieku, to już dawno miałaś rodzinę i dziecko. Ja wtedy byłam sama, nie miałam nikogo z kim mogłabym wiązać swoją przyszłość. Twoje słowa i postawa nie były wspierające, ale teraz wiem, że głównie Ty potrzebowałaś wtedy pomocy... Te słowa utrwaliły we mnie na wiele lat przekonanie, że jestem nic niewarta bez dzieci i rodziny. 

Do dziś to zdarzenie wywołuje we mnie dużo smutku i osamotnienia w tak ważnej decyzji dotyczącej mojej nowej roli. Roli matki.

Relacja z Tobą wywoływała we mnie dużo rozczarowania, smutku, żalu, ale  i tęsknoty za chwilami, gdy byłaś ciepła, opiekuńcza, obecna i przepełniona miłością do mnie. 

Natomiast w temacie posiadania dziecka pozostały we mnie Twoje przekonania:
- jestem wartościowa, gdy mam dziecko;
- dziecko to problem;
- dziecko to obciążenie;
- dziecko to brak pieniędzy;
- dziecko to brak wolności;
- nie zasługuję na bycie mamą.

Czuję, że właśnie TERAZ jest czas na rozprawienie się z tym bagażem. Żałuję, że nie będziesz mogła patrzeć i uczestniczyć w moim nowym etapie życia. Piszę tak, gdyż wybieram nowe przekonania:

- zasługuję na bycie mamą;
- zasługuję na bezwarunkową miłość;
- dziecko jest źródłem miłości i kontaktu z duchowością;
- dziecko to bogactwo i obfitość;
- dziecko to radość;
- dziecko, to motywacja do stawania się lepszym człowiekiem;
- dziecko to naturalność;
- zasługuję na wszystko, co najlepsze. Otwieram się na bycie rodzicem najlepszym jakim potrafię być. 

Dziękuję Ci mamo za życiowe lekcje. Spoczywaj w pokoju i jeśli uznasz, że chcesz - opiekuj się mną i moją rodziną. 





wtorek, 24 grudnia 2013

Wymarzonych Świąt!

Na te Święta i na każdy kolejny dzień życzę Wam wspaniałych podróży z chwili do chwili, przepełnionych wszystkimi wzbogacającymi Jakościami Życia. Chwil, w których będziecie mieć szansę do badania swoich możliwości i przyjmowania życiowych wyzwań. Przyciągajcie ŚWIATŁO do własnego wnętrza i oświetlajcie nim innych. Ufajcie sile odczuć i wykorzystujcie każdą szansę, każdą okazję, każdą propozycję. Poznajcie swoją MOC i uwierzcie w siebie. Patrzcie na życie jak na cudowną podróż w nieznane. 



******
Grudzień był dla mnie bardzo pracowity. Jestem bogatsza o nowe doświadczenia, wglądy i plany na następny rok. Jestem też mocniejsza i bardziej uważna. Ten rok był pełen zmian, wymagających ode mnie niewiarygodnej odwagi oraz zaufania do siebie i do świata. Opłacało się zaufać i dalej warto bo coś czuję, że nadchodzą kolejne zmiany. Zmiany wewnątrz mnie, które zamanifestują się w otaczającym mnie świecie.  Lubię swoje życie :) Lubię święta :) Lubię swój upieczony wegański pasztet i sałatkę śledziową. Lecę piec ciasto marchewkowe:) Heeej!

wtorek, 1 października 2013

dbam o siebie

Dbanie o siebie to nie tylko sen, regularne posiłki, ćwiczenia, ale także karmienie się zdrowymi , ciepłymi i pełnymi miłości relacjami i praktyka duchowa. Dorzucam do tego regularne słuchanie kojącej muzyczki, mantr i praktykowanie uważności. Dobrego dnia!

środa, 11 września 2013

Dzień w rytmie Na na na

Czasami dopada mnie takie zdziwienie, że jednego dnia można odczuwać nieograniczone fale różniastych emocji. Od lęku do radości, od smutku do poczucia spełnienia, od złości do spokoju, od zazdrości do miłości... 

Co się dzieje teraz? Czuję spokój i słyszę cichy głos w mojej głowie: "teraz wybieram smutek i samotność". Serce bije i boli, głowa pulsuje, brzuch się relaksuje... W pokoju tyka zegar, a w tle The Knife... Na na na ... 




poniedziałek, 9 września 2013

wszystko, czego pragniemy, wychodzi daleko poza daną chwilę


Oczekiwania znikają, kiedy pozostajemy w tu i teraz.
Wszystko, czego pragniemy, wychodzi daleko poza daną chwilę.

Nasze nadzieje przeszkadzają nam w pozostawaniu w tej chwili i powodują, że bezpowrotnie ją tracimy.
Przede wszystkim tracimy jednak to, co ta chwila nam przynosi. Daje nam więcej niż oczekujemy, gdyż to, co nam daje, dostajemy na pewno.

Oczekiwania dają nam radość. Równocześnie jednak towarzyszy im obawa, czy dojdzie do ich spełnienia. Ta radość i ten lęk paraliżują nas, nie pozwalają nam w pełni otworzyć się na to, co ma nadejść, i na sposób, w jaki ma nadejść.

Oczekiwanie mocno trzyma się wyobrażenia o tym, co przychodzi, i o tym, na co się przygotowaliśmy.

Kiedy pozostajemy przy tej chwili, mamy dla siebie w pełni to, co jest teraz dla nas możliwe, i mamy to dla siebie całkowicie. Jesteśmy przede wszystkim otwarci na zaskoczenia i na następne możliwe działanie.

Jedynie w ułamku chwili jesteśmy w pełni gotowi i otwarci na to, co się nam pokaże.

Na co wtedy czekamy? Na kolejny ułamek chwili, który poprowadzi nas dalej. On bowiem też jest tym czymś, czego możemy z pewnością oczekiwać. Jak oczekiwać? W skupieniu i w pełnym spokoju – przygotowani na niego i gotowi na jego przyjście.

Bert Hellinger

czwartek, 5 września 2013

dobry czas na zmiany

Dziś Nów Księżyca w Pannie. 



Nów to czas nowych początków, w Pannie może symbolizować nowe wyzwania intelektualne , dostrzeżenie nowych ważnych szczegółów, ale także wprowadzenie zmian do swojego stylu życia. Ogólnie Panna jest znakiem porządku, nów sprzyja więc porządkowaniu swoich spraw, wprowadzaniu ładu tam, gdzie wcześniej panował chaos. Jak każdy nów, jest to dobry czas do zaczynania nowych przedsięwzięć i zadań. Warto wyrazić swoje intencje i życzenia na najbliższy miesiąc, wraz ze wzrostem Księżyca będą się one materializować.

środa, 4 września 2013

człowiek uczy się





Człowiek uczy się przez całe życie. Lubię doświadczać, sprawdzać, pogłębiać samoświadomość, ale czasem droga do samopoznania bywa smutna, zaskakująca i kręta. Moje pytania na dziś: czym jest przywiązanie w relacji? czym jest miłość? czym jest zaufanie? 


sobota, 27 lipca 2013

alone

smutny czas...  dobra kolacja, chwila zdystansowanej bliskości... razem, a jednak osobno ...

***********


Whenever I'm alone with you
You make me feel like I am home again
Whenever I'm alone with you
You make me feel like I am whole again
Whenever I'm alone with you
You make me feel like I am young again
Whenever I'm alone with you
You make me feel like I am fun again

However far away I will always love you
However long I stay I will always love you
Whatever words I say I will always love you
I will always love you

Whenever I'm alone with you
You make me feel like I am free again
Whenever I'm alone with you
You make me feel like I am clean again

However far away I will always love you
However long I stay I will always love you
Whatever words I say I will always love you
I will always love you

czwartek, 25 lipca 2013

granice


Gdzie jest granica między empatycznym podążaniem za procesem bliskiej osoby, a zapominaniem o sobie? Sprawdzam to i jestem w dylemacie. Zaliczam emocjonalną awarię. Przyglądam się swojej postawie, uczuciom, (nie) dojrzałości, tolerancji i cierpliwości. Tyle myśli się pojawia i już sama nie wiem, kiedy powiedzieć STOP! DOSYĆ! CHCĘ TERAZ ZADBAĆ O SIEBIE! 

Wchodzenie w te same gry nie jest najlepszym rozwiązaniem. Szczególnie, że znam inne strategie, bardziej rozwojowe i bezpieczniejsze w konsekwencjach. Ale nie tylko ja tu jestem... Obserwuję siebie i odliczam dni do wyjazdu. Jeszcze 3 ... 



sobota, 13 lipca 2013

nastoletnie wspomnienia



pierwsza randka, pierwszy pocałunek, pierwsze rozstanie i złamane serce... pierwszy modny ciuch, pierwszy papieros, pierwsze 'dorosłe' wybory... pierwszy bunt, pierwszy urwany film... ciągła głowa w chmurach, załamania nerwowe, cierpienia, rozdarte serce i niepohamowany śmiech... pierwsze buty na obcasie, a wcześniej ogrodniczki, pierwsze przyjaźnie ' do grobowej deski' i wieczne poszukiwanie siebie, gonienie za akceptacją i tęsknota za miłością ... spontaniczność, euforia, rezolutność, swoboda, przekonanie, że mogę wszystko, a zaraz potem, że nic robić nie warto... 

piątek, 21 czerwca 2013

o wolności

Bycie freelancerką jest bezcenne! Odeszłam z etatu i powróciłam do korzeni! Zastanawiam się, czemu tak długo tkwiłam w korporacyjnych układach ( choć pewnie inni mają dłuższy staż w tym temacie) i z lekkim niedowierzaniem odkryłam, że z braku zaufania do siebie. Najważniejszymi wartościami w życiu, choć pewnie zabrzmi to banalnie,  są dla mnie Wolność, Miłość, Zaufanie, Szacunek. Tego wszystkiego brakowało mi przez ostatnie 3 lata, ale w tym czasie -tak mi się przynajmniej wydawało- dbałam o bezpieczeństwo ( względna sprawa), sferę materialną i czas wolny. Ze zdziwieniem obserwuję, że nadal  to wszystko mam i dodatkowo żyję w zgodzie ze swoimi najwyższymi wartościami. Spotykam fantastycznych ludzi na swojej zawodowej drodze, spędzam czas w przyjaznym otoczeniu, mogę pracować w domu i  mam szansę obserwować życie Warszawy o wybranej przez siebie godzinie, a nie tylko po wypisaniu się z karty czasu pracy, co oznaczało przebijanie się przez tłum ludzi i gigantyczne korki. Warszawa za dnia jest piękna, spokojna, okryta słońcem i śpiewem ptaków! Wszystko jest tak, jak być powinno. Jestem spokojna i szczęśliwa. Mówię TAK swojej intuicji, mądrości ciała i odwadze w dbaniu o siebie. 


poniedziałek, 8 kwietnia 2013

słabość

Dziś jest słabo ...
To też pewnie ma czemuś służyć...
Podobno zmiany mają nam służyć ...
Jeszcze tego nie widzę...
Mam nadzieję na owocną transformację...
Ale dziś jest słabo ...

wtorek, 19 marca 2013

kulturalnie będzie w maju

Szykuje się udany wieczór w serduchowym klimacie. Soley 18 maja w Warszawie! Już się nie mogę doczekać! Dziękuję Aniu!


wtorek, 12 marca 2013

zanurzenie w byciu


Doświadczam bezcennych wglądów dotyczących własnych tęsknot, jakości życia, prawdy, ciekawości, akceptacji i świadomości. Dotykam ważnych tematów i wyzwań, które towarzyszą mi w życiu od kilku lat. Jestem w tu i teraz, kocham, miłuję, tęsknię, troszczę się, obserwuję. Zanurzam się w byciu, w chwili obecnej, w spojrzeniu ukochanego. Nic mi więcej nie potrzeba. Wszystko jest takie jakie być powinno. Odpowiedzią na wszystko jest bycie blisko siebie w empatycznej uwadze na potrzeby swoje  i  bliskiej mi osoby. 

poniedziałek, 4 marca 2013

kiedy ruszyć chcesz w najdalszą z dróg ...

Out of the sight

If you want to hit
the furthest road,
out of the sight,
you have to take a breath
and make the first move

Although there is fear in your heart,
don't move back.
It's the only way worth living.
somewhere in the clouds
the top (you're trying to reach) shines
Be brave and go!

The world loves those,
who audaciously go against the wind,
who go unknown distance

If you want to hit
the furthest road
out of
out of the sight
you have to take a breath
and make a move

If you want to hit
the furhest road
out of the sight
you have to take a breath
and make a move

If you want to hit the road